Zawodów Hard Dog Race już chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. Ci, którzy śledzą naszego bloga wiedzą doskonale, że to obowiązkowy punkt naszych wypadów z psem.
W tym roku zawody w wersji BASE zaplanowano na 4 września. Dystans 6 km naszpikowany 16 przeszkodami pokonamy na terenie OSiR Wawrzkowizna w woj. łódzkim. Już tradycyjnie na trasie spodziewamy się sporej ilości błota i wody. Łatwo nie będzie, bo organizator zawsze doskonale dba o to, żeby nie było. Każda przeszkoda jest jednak do pokonania, a jeśli nie jest to czekają przy niej „karne” przysiady. Wykonujecie zadanie lub przysiady i biegniecie dalej.
Dlaczego jedziemy? Bo Hard Dog Race uzależnia, a błoto które oferują co roku po prostu wciąga. To jedyne takie zawody dla ludzi i psów, gdzie kondycja nie ma takiego znaczenia, jak relacja z psem. Dla nas to nie tylko sprawdzian ze sprawności fizycznej, ale przede wszystkim z więzi, jaką wzmacniamy z Tiją każdego dnia.
W tym roku wystartujemy indywidualnie. Jednak na trasie nie będziemy sami. Razem z nami pobiegną nasi PSYjaciele: Adam i Lilu, a już docierają do nas sygnały, że będzie też spora część naszych czytelników.
Od tego roku organizatorzy wprowadzili kilka zmian w regulaminie. Dzięki nim będziecie mogli wystartować np. w duecie z jednym psem albo np. zabrać swoje dziecko jeśli ukończyło 14 rok życia.
Zapisy na zawody już ruszyły. Rejestracja online będzie otwarta do 28 sierpnia. Później można zapisać się już tylko na miejscu. Im szybciej, tym lepiej. Wtedy jest nie tylko taniej, ale też zawodnik ma większą możliwość wyboru godziny startu.
Jesteśmy już zapisani, a wydarzenie objęliśmy patronatem medialnym.
Dołączcie do nas! Stańmy razem na starcie, przekroczmy wspólnie metę! Zobaczycie, jaka to dobra zabawa i ile satysfakcji. I pamiętajcie – sześć nóg, dwa serca, ale zawsze jedno, wspólne zwycięstwo.
Pozdrawiam,
A.