Poświąteczne spalanie kalorii rozpoczęliśmy od spaceru z psem w Beskidzie Śląskim. Na pierwszy ogień Brenna i łatwy szlak na Stary Groń – Horzelicę. Wypad rozpoczęliśmy w Brennej – Leśnicy. Stamtąd na szczyt prowadzi czarny szlak, którym dotrzemy do celu po nieco godzinie marszu. Trasa jest dość łatwa. W większości to łagodne podejścia, które pokona niemal każdy pies. Miejscami jest kamieniście, ale bezpiecznie dla psich łap. Powrót można zaplanować zielonym szlakiem, który kończy się w centrum Brennej. Polecamy na wypad z każdym psem.
Pozdrawiam,
A.
Dzięki właśnie zastanawiamy się gdzie tu jechać jutro z psem i dziećmi. Ta trasa wydaje się całkiem przyjemna.